piątek, 18 kwietnia 2008

Na dobry początek...

Dlaczego legendy? A dlaczego nie:) W swojej pracy często czytam baśnie i legendy. A jeszcze częściej poszukuję ich w Internecie i tłumaczę. I o tym będzie ta strona. O moich poszukiwaniach i odkryciach. Pewnie będzie też o czymś więcej. O podróżach. Tych realnych i tych palcem po mapie. Czasem wędruję do swojej ulubionej Ameryki Południowej, szczególnie do ukochanej Brazylii. Zapuszczam się też do Meksyku.
W pracy z dziećmi często przemycam wątki południowoamerykańskie. Charakter latino jest mi bliższy niż ten słowiański. Mi alma canta, kiedy myślę o słońcu, upale, tropikalnych owocach... I trochę tego słońca wnoszę do swojej pracy. I opowiadam też legendy z krajów, o których mówię dzieciom. Ale często (a właściwie zawsze) brakuje ich w polskim tłumaczeniu. Ale od czego jest Sieć:) Do perfekcji opanowałam wyszukiwanie odpowiednich tekstów, porównywanie wersji i wreszcie tłumaczenie (a, to ostatnie brzmi trochę nieskromnie, ale cóż...). I tak sobie pomyślałam, że jeśli opublikuję te swoje próbki na blogu, to może jeszcze komuś się to przyda. Warto poznawać legendy, bo w ten sposób poznajemy kulturę innych krajów. Zatem jeżeli interesujesz się kulturami świata, opowieściami z dalekich stron i podróżami - zapraszam do lektury!

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Serdecznie dziękuję :)