piątek, 18 kwietnia 2008

Kogut z Barcelos

Właśnie przygotowujemy w bibliotece zajęcia o kraju Henryka Żeglarza. Prowadzić je będzie Flavia, wolontariuszka z Portugalii. Poprosiła mnie ona o przetłumaczenie legendy o kogucie z Barcelos, który jest jednym z symboli kraju. A oto i tekst tej historii:

Kogut z Barcelos stał się narodowym symbolem Portugalii. Symbolizuje on „sprawiedliwość, która zwycięża, gdy o nią walczysz”.
Pewnego dnia młody chłop, który wyruszył z pielgrzymką do Santiago de Compostela w Hiszpanii, zatrzymał się w małym miasteczku Barcelos na północy Portugalii. Spotkało go tam nieszczęście. Bogaty pan został okradziony z cennego srebrnego naczynia, a ponieważ nie odkryto złodzieja, to właśnie obcy przybysz został oskarżony o to przestępstwo. Mimo iż młodzieniec przysięgał niewinność, osądzono go i skazano na śmierć. Przed egzekucją mężczyzna miał prawo do ostatniego życzenia. Poprosił więc o ponowne spotkanie z sędzią. Ponieważ nie wolno odmawiać skazańcowi spełnienia ostatniej woli, stało się, jak chciał.
Sędzia jadł właśnie posiłek z przyjaciółmi, kiedy do jego domu wprowadzono młodego człowieka. Zatem mówisz, że jesteś niewinny? — zapytał sędzia śmiejąc się szyderczo.
Tak, panie. Przysięgam przed Bogiem, że mówię prawdę.
Jednak zostałeś uznany za winnego i skazany na śmierć. Nie mogę zmienić wyroku, tylko dlatego, że twierdzisz, żeś nie uczynił nic złego. W jaki sposób możesz dowieść, że mówisz prawdę, mój dobry człowieku?
Przyrzekam, że nie kłamię, panie.
Młodzieniec powiódł wzrokiem po pokoju, w którym się znajdował, i po suto zastawionym stole. Nagle jego wzrok padł na talerz z parującym, aromatycznie pachnącym pieczonym kogutem, którego spożywał sędzia.
Nagle, wiedziony tajemniczym wewnętrznym głosem, chłop zawołał:
Jeśli jestem winny, ten kogut pozostanie na talerzu podczas mojej egzekucji. Ale jeśli mówię prawdę i jestem niewinny, powstanie jako żywy i zapieje!
Zgromadzeni przy stole spojrzeli na jadło i roześmiali się z głupoty młodzieńca. Nikt jednak nie tknął już pieczeni z koguta.
Chwilę później mężczyznę wyprowadzono w domu sędziego i powiedziono na plac, na którym miał zostać stracony.
W pewnym momencie, w domu sędziego rozległo się pianie koguta. Przerażony sędzia pobiegł czym prędzej na plac i gdy tam dotarł, spostrzegł, że dziwnym trafem pętla nie zacisnęła się na szyi skazańca, i zażądał uwolnienia go.
Od tamtej pory kogut z Barcelos stał się symbolem uczciwości i prawdomówności. A oswobodzony młodzieniec powrócił po latach do miasteczka i na pamiątkę tamtego wydarzenia ufundował pomnik, na którym widnieje... kogut.

Brak komentarzy: